tag:blogger.com,1999:blog-725622603274905397.post4782374546347006765..comments2023-09-27T03:50:31.861-07:00Comments on PUB POD PICADOREM: Don't panic, there's loads of good musicDaniel Chmielewskihttp://www.blogger.com/profile/03152766369640134129noreply@blogger.comBlogger9125tag:blogger.com,1999:blog-725622603274905397.post-75987651277008619022009-01-21T09:13:00.000-08:002009-01-21T09:13:00.000-08:00A bitwa bardzo udana, dziękuję. W ostatnim wpisie ...A bitwa bardzo udana, dziękuję. W ostatnim wpisie jest kilka słów.<BR/><BR/>Nie liczyłbym na nawracaniu dziadków na Gears of War poprzez Wii albo historyków sztuki na Lobo poprzez Watchmenów. Za to pozytywnym aspektem takiego trafiania do nowych nisz jest ujednolicenie technologicznych podstaw komunikacyjnych. Kiedyś kilka osób czytało, a reszta to był plebs. Teraz wszyscy czytamy, przez co wzrosły możliwości komunikacyjne, nastąpiła demokratyzacja społeczeństwa. Podobne skutki przewiduję w tym, że zdecydowana większość będzie korzystała z konsol, gdzie za jakiś czas będą powstawały odpowiedniki Ulysessa w literaturze i dzieł Moore'a w komiksie.<BR/><BR/>Co do płyt - no właśnie. Kiedyś to był rytuał. Kupowało się kasetę na jakiś czas i do zdarcia puszczało w łokmenie. A teraz całymi dyskografiami człowiek szafuje i wydaje po kilku chwilach styczności z muzyką arbitralne sądy. No cóż, ciekaw jestem do czego do doprowadzi. W kinie doprowadza do montażu jaki znamy z początkowego pościgu w ostatnim Bondzie. A w muzyce? Pożyjemy, zobaczymy.Daniel Chmielewskihttps://www.blogger.com/profile/03152766369640134129noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-725622603274905397.post-80491298508284514422009-01-20T03:05:00.000-08:002009-01-20T03:05:00.000-08:00Daniel:masz w 100% racje, chociaz ja mam do komiks...Daniel:<BR/>masz w 100% racje, chociaz ja mam do komiksu podejscie jak do gier komputerowych (obie formy uwazam za pokrewne) - jezeli podoba sie odbiorcy to ok, autorzy wykonali swoje zadanie (nawet jezeli odbiorca jest banda amerykanskich bachorow). I nie wazne jest ze nie jest odkrywczy, ze cos powiela, ze skierowany jest do bezmyslnej masy. Dokladnie taka jest teraz strategia Nintendo i ich Wii - to konsola dla casual gamers - mojej mamy, wujka czy cioci. Niekoniecznie jest to konsola dla mnie, chociaz ciesze sie ogromnie ze "normalni" ludzie zaczynaja grac i przelamywana jest bariera mentalna ze gry to niby dla dzieci. Byc moze wujek siegnie pozniej po Gears of War czy symulator lodzi podwodnej.<BR/><BR/>Odnosnie plyt winylowych:<BR/>tez uwazam ze CD i mp3 popsuly troche sposob w jaki odbieramy plyty. Kiedys mialem Walkmana i gdy kupowalem nowa "plyte", to sluchalem od deski do deski (tj nie chcialo mi sie przewijac) - po kilku(nasto)krotnym przesluchaniu odkrywalem nowe interesujace brzmienia w kawalkach, ktore na poczatku mi sie nie podobaly i ktore obecnie byl opuscil.<BR/><BR/>jak tam bitwa komiksowa?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-725622603274905397.post-90351812959779769952009-01-19T04:42:00.000-08:002009-01-19T04:42:00.000-08:00Do Siegfrieda: Ja akurat zawsze podchodziłem do ko...Do Siegfrieda: Ja akurat zawsze podchodziłem do komiksu jako do nośnika, a nie do czegoś samego w sobie i takie podejście propaguję wśród znajomych bliższych i dalszych, a których większość z komiksami ma tyle wspólnego co z mercedesami, czyli nic. Medium, gdzie jest może być miejsce na zabawę, ale i na wyszukane rozwiązania plastyczne pasujące do galerii, jak również na skomplikowane analizy naukowe, jak np. w dodatkach do "From Hell". Zbyt często apologeci komiksowi powołują się na jakieś emocjonalne kwestie i od razu przepraszają za to, czego komiks nie potrafi, a zbyt rzadko pojawia się słowo "medium", bez którego jakakolwiek sensowna rozmowa o komiksie odbyć się nie może. Niby to banalne, ale w numerze pisma [fo:pa] poświęconym komiksowi, gdzie piszą sami znawcy, większość tekstów powyższych uwag nie uwzględnia.<BR/><BR/>Do Agaty: Z wielką chęcią!<BR/><BR/>Do Dominika: Ja się powołuję tylko na nieomylną Wikipedię, która czerpie z <A HREF="http://leisureblogs.chicagotribune.com/turn_it_up/2008/12/billy-corgan-di.html" REL="nofollow">tego</A> bezkompromisowego wywiadu z samym mistrzem.<BR/><BR/>Do Kamila: Dziękuję za polecenie. Będę on the look out!<BR/><BR/>Do Marka Grubera: Jak znajdę dłuższą chwilę, to się zagłębię, ale inicjatywa wydaje się ciekawa!<BR/><BR/>Do Johnissa: No niestety, takie są koszty. Ale jak chcę kupić album z reprodukcjami malarskimi, to tez muszę wydać od 5 dych do 2 stów. A nawet książki - antologia wierszy Herberta, na którą ostrzę kły, kosztuje chyba z 8 dych. A nowe krytyczne opracowania Gombrowicza to minimum 5 dych.<BR/><BR/>Choć i wśród poleconych na Polterze komiksów znajdą się pozycje w granicach 4 dych. Psychoanalityczna "Rozkosz" - 4 dychy, dostający świetne recenzje "Wędrowiec z Tundry" (którego niestety nie czytałem) - 3 dychy, obyczajowa "Kobieta moich snów", 3 dychy. Zawsze można ponadrabiać zaległości, znajdując po różnych przecenach i aukcjach. Polecam zestawienia co ciekawszych pozycji z ostatnich lat na <A HREF="http://kolorowezeszyty.blogspot.com/2009/01/retro-2006.html" REL="nofollow">Kolorowych Zeszytach.</A>Daniel Chmielewskihttps://www.blogger.com/profile/03152766369640134129noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-725622603274905397.post-53486477959738074082009-01-17T14:26:00.000-08:002009-01-17T14:26:00.000-08:00co do recenzowanych komiksow z poltergeista...po p...co do recenzowanych komiksow z poltergeista...<BR/><BR/>po przeczytaniu tychze, skierowalem sie w strone "prosto z piekla", ale... no ludu moj kochany, ponad stowe za tomik?:) rozumiem wszelkie argumenty, ze arcydzielo, ze cud, miod, orzeszki, pozlacane strony i objetosc, ze krowe mozna nim zabic. ale czy znalazloby sie cos wybitnego (lub ocierajacego sie o wybitnosc) z ostatniego roku, koniecznie na studencka kieszen?:)<BR/><BR/>pozdrawiamAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-725622603274905397.post-43583736031275418612009-01-17T03:11:00.000-08:002009-01-17T03:11:00.000-08:00hej! nigdzie nie mogę znaleźć adresu mailowego do ...hej! nigdzie nie mogę znaleźć adresu mailowego do Ciebie, więc pozwalam sobie napisać tutaj. być może zainteresuje Cię to:<BR/><BR/>http://podrozpowiesc.blogspot.com/2008/10/zilustruj-podr.html<BR/><BR/>pozdrawiam i proszę o kontakt jakby co (mail na blogu). m.g.Mark Gruberhttps://www.blogger.com/profile/09116164337939532958noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-725622603274905397.post-71784468417638867642009-01-17T01:21:00.000-08:002009-01-17T01:21:00.000-08:00na winylu polecam zwłaszcza "Sno-powiązałkę" VooVo...na winylu polecam zwłaszcza "Sno-powiązałkę" VooVoo - jak dla mnie najlepszy oniryczny album everAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-725622603274905397.post-25972923737592312002009-01-16T14:16:00.000-08:002009-01-16T14:16:00.000-08:00a czy Billy Corgan aby przypadkiem nie zamierza w ...a czy Billy Corgan aby przypadkiem nie zamierza w najbliższym czasie wydac dwupłytowego mega koncept albumu, pokroju "Mellon Collie and the Infinite Sadness"? To tak a propos tych singli...Dominik Szcześniakhttps://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-725622603274905397.post-84705605302573611572009-01-16T12:37:00.000-08:002009-01-16T12:37:00.000-08:00Jeśli chcesz to mam więcej Skinny Patrini :)Jeśli chcesz to mam więcej Skinny Patrini :)DUDUhttps://www.blogger.com/profile/11138158066722899148noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-725622603274905397.post-75910421813782354582009-01-16T04:36:00.000-08:002009-01-16T04:36:00.000-08:00hmmm... ciezka sprawa z ta wartoscia literacka i p...hmmm... ciezka sprawa z ta wartoscia literacka i plastyczna, szczegolnie jezeli jest sie zwyklym czytaczem. lubie komiksy, jednak dla mnie glownym kryterium jest: "czy podoba mi sie kreska? Tak... no to zobaczymy czy interesujace". I nawet jezeli wartosc literacka i plastyczna tego komiksu nie bedzie wysoka, ja jestem szczesliwy ;)<BR/>z drugiej strony jezeli forma graficzna nie przypadnie mi do gustu, to nie ma bata zebym przeczytal. przykladowo "Watchmen" - ja wiem ze super i w ogole, ale niestety nie dam rady. moze kiedys ;)Anonymousnoreply@blogger.com