BLOG DANIELA CHMIELEWSKIEGO

.

sobota, 17 maja 2008

Apel - WSK 2009

Czasu na nic nie mam. Środek sesji. Montuję filmy, odkrywam Lecha Janerkę i tyle.

Ale nie o tym chciałem.

***

Udało się wreszcie zgadać z Maćkiem Pietrasikiem, by zorganizować spotkanie brainstormingowe dotyczące następnorocznych Warszawskich Spotkań Komiksowych.

Cała masa ludzi po tegorocznym WSK miała różne ciekawe sugestie, które przybrały postać pobożnych życzeń lub blogowego narzekania. Jeśli nie chcecie na tym skończyć, spotkajmy się

w ŚRODĘ 28 MAJA jakoś pod wieczór.

Będzie to początek kolejnego długiego łikendu. Jeśli wszyscy wyjeżdżają i nikomu nie będzie pasowało, to spróbujemy w jeszcze następny łikend (wcześniej Maciek nie ma czasu).

KAWANGARDA (Wilcza 32), godz. 19.

Kto chętny, niech da znać (najlepiej tutaj albo na forum gildii). By spotkanie nie przerodziło się w popijawę wszystkowiedzących polityków, którzy kończą na czczym gadaniu:

- spiszcie swoje pomysły przed spotkaniem.
- weźcie pod uwagę, że wszystko rozbija się o kasę. Większość działań będzie miało charakter woluntarystyczny. Jeśli ktoś chce w to wejść dla zysku, to niech od razu sobie odpuści. To też oznacza, że warto zweryfikować wszelkie finansowo utopijne pomysły, nim się je przedstawi.

Ja chciałbym przedyskutować wszelkie peryferyjne działania, jakie można wykonywać przez cały rok, by zachęcać ludzi z poza środowiska. Pamiętam, jak Prószyński i S-ka wpadało do mojego liceum i raz w roku robili kiermasz. Może warto by coś takiego po szkołach, ale z komiksami i do tego jakimś wykładem?

By zebrać sponsorów timof myśli o powołaniu stowarzyszenia.

Ale wszelka pomoc, od chętnego do opiekowania się projektorem podczas wykładów na WSK po kogoś, kto dobrze przygotuje stoiska dla rozdających autografy, jest potrzebna.

I trzeba już o tym myśleć teraz, bo w zeszłym roku już w sierpniu została podpisana wstępna umowa z Centrum Kultury Łowicka, czyli wszystko dzieje się w dużym wyprzedzeniem.

Piszcie, myślcie i zróbmy z WSK 2009 imprezę do zapamiętania!

9 komentarzy:

pjp pisze...

Będę na 70% :).

Anonimowy pisze...

Kurde, dobry pomysł! Mam nadzieję, że takie spotkanie coś zmieni, ba, może nawet jakaś tradycja i norma się z tego zrobi.

Ja osobiście propaguję komiks w swoim mieście na tyle, na ile pozwalają mi umiejętności i możliwość dotarcia do ludzi. Ale pare osób mniej z podkarpacia przestało kojarzyć komiks z Kaczorem Donaldem.

Jak coś wymyślę, to tutaj napiszę, bo w Warszawie na pewno nie będę.

Trzymam kciuki (:

asu pisze...

łeee
jadę do Radomia do rodziców wtedy
ale następny czwartek już fajniej :)

dobra byłaby kwawangarda w czerwonej salce :)

ale mnie nie będzie więc ten głos się nie liczy;p

Anonimowy pisze...

powodzenia tam. 22 maja mało komu pasuje niestety. Ale faktycznie dobrze że jest poczucie że coś z tym wsk trzeba zmienić. Zmiana lokum w tym roku była krokiem naprzód. Pozostaje jeszcze rozwinąć sprawy promocji [co bez kasy jest trudne ale nie niemożliwe].

A i kwestia najęcia dresa który obił by dziadka faszyste psującego PR imprezy :D

pjp pisze...

Nie, no jednak raczej mnie nie będzie. Zapomniałem, że to Boże Ciało i pojadę do Łomży zapewne do rodziny. A nie dałoby sie za tydzień? :P

Gonzo pisze...

Danielu - wtopiony termin. Chętnie bym wpadł co by piwo wychylić, pogadać o koncepcjach WSKowych (i pograć potem z pojepem w boule), ale nawet w Wawie nie będę

Daniel Chmielewski pisze...

Myślałem, że nie będzie takiego exodusu tego dnia z Warszawy. W takim razie przesunięty termin na środę, 28 maja. Kawangarda, 19. Jeszcze przypomnę.

Kto będzie wtedy mógł, niech wpadnie, kto nie, to zawsze może wesprzeć pomysłami na piśmie. Zresztą mam nadzieję, że to nie ograniczy się do jednego spotkania.

asu pisze...

no ja pomysłu zbytnio nie mam, ale chyba przyjdę...
mimo nawałnicy prac do napisania ;/
ale będę raczej :)

Anonimowy pisze...

Daniel, niestety nie będę mógł się pojawić bo wyskoczył mi ważny wyjazd, właśnie jutro. Nie mam Twojego maila więc przekazałem wszystkie moje luźne pomysły Asu.