BLOG DANIELA CHMIELEWSKIEGO

.

niedziela, 22 sierpnia 2010

Miłość w czasach cybersfery



Tych, którzy traktują moje komiksy jako rzeczywistość przeniesioną na papier w skali 1:1, mogę uspokoić, że były kwiaty i krewetki i inne cudowności.

22 komentarze:

Zuzanna Kłyszejko pisze...

zaparliście nam dech w mechanicznych piersiach! gratulują Zuzia i Tomaszek!

kaerel pisze...

bardzo dobra wiadomość. gratuluję!

Jan Mazur pisze...

NO NAJWYŻSZY CZAS

robwajler pisze...

A i tu pogratuluję, najlepszego!

hds pisze...

GRATULACJE!!!

Piotr Nowacki pisze...

Fajosko! Gratulacje.

Andrzej Janicki pisze...

Gratuluję, Danielu!!!

Kingpin pisze...

Lubię Wasz status.

Janusz Topolnicki pisze...

Gratuluję!

Grim pisze...

Hell yeah! Najlepszego ode mnie i Oli!

repek pisze...

Wspaniała...

wonder pisze...

Wszyscy tylko gratulują a komiksu to nikt nie pochwali. Buce.

emsi pisze...

gratuluje - komiksu :P

Graphicus pisze...

świetny komiks, gratuluję!:)
A i zaręczyn tez :D gratulujęmy:)

Marcin Łuczak pisze...

Gratulacje!! Życzę wszystkiego najlepszego!

ewa sroka pisze...

Gratulacje :)
komiks przerażająco świetny.

Kuba Oleksak pisze...

Wszystkiego najlepszego :)

Tyle powiem, że 23 sierpnia z Kasią mieliśmy czwartą rocznicę...

czytelniczka Ula (MFGiK, Łódź 2009) pisze...

gratulacje!

OTU pisze...

hihi, a skond wiesz że się uśmiechiwała a może robiła jes jes jes! graulajki;)

mist-eR Be pisze...

Nieco spóźnione, ale szczere gratulacje :)

unka pisze...

macie kurde jaja. paniecznie sie boje malżeństwa. ostatni roku studiow sie zaczal, potem slub i dzieci na ktore trzeba pracowac aż dorosną i mozna już umierać.

chyba nie wyjde za mąż.

tak czy siak, gratulacje ze wy sie odwazyliscie. widac jestescie bardziej ogarnieci ode mnie haha

Dalvia pisze...

no, to dobrze, że kwiatki i inne były, bo bym się chyba popłakała, gdyby to była prawda.
Ostatnio jedna koleżanka zaręczyła się przez fejsbuka. Gościu zmienił status na "zaręczony" z nią, a ona musiała tylko potwierdzić, albo nie :/